A to swinki....po swietach maja bal...

A to swinki....po swietach maja bal...

Nie nie, to nie ja jestem autorem tego zdjecia. Wstawilam je jednak do garnucha bo pomyslalam ze jest troche zabawne....

Byla raz swinia, niezwykle madra.
Mila, ukladna lecz straszliwie krnabrna.
Razu pewnego poszla do baru
stanala w kacie, blisko filaru.
Kupila drinka i slucha techno.
Patrzy na ludzi, strasznie sie nudzi.
Podszedl wieprz mlody, knur jakich malo.
Pyta "zatanczysz?", az ja zatkało!
Poszla na parkiet, zdeptal jej racice.
A swinia mysli: "lepiej niz macice".
Szybko ja znudzil, wiec go splawila.
Bardzo dosadnie, przy tym byla mila.
Popila drinkiem i wyszla z baru.
Wnet sie skapnela: nie wziela okularow!
Nagle ja ktos chwycil i w krzaczory ciagnie!
Jak sie nie wkurzyla to go w j.... rabnie!
Knur dotad mily przewalil sie w krzaki.
Taki niby tancerz? Cham nie byle jaki!
Jaki z tego moral, drodzy mili?
Nie chodz sam do pubu, bys nie spotkal swini!

gama1

gama1 2011-12-27

Były sobie świnki dwie.... ;))))))

irena

irena 2011-12-27

co jedna to fajniejsza

rycho2

rycho2 2011-12-27

muszą mieć nieźle w czubie

haczyk

haczyk 2011-12-28

Ale j... ha ha. Miłego wieczora:)

(komentarze wyłączone)