maria57 2015-07-07
Byłam też kiedyś w szwedzkim kościele...na pogrzebie.
Po głównej uroczystości otwarto jedne z drzwi i wszyscy uczestnicy pogrzebu przenieśli się ....na stypę - trumna ze zwłokami oczywiście pozostała na miejscu.
Zwłoki zostały skremowane chyba 2 miesiące po pogrzebie, a urnę z prochami odebrał członek rodziny i już bez żadnej uroczystości urna spoczęła w grobie rodzinnym na cmentarzu kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania