Historia tatrzańskich Wiktorówek sięga 1860 roku, kiedy kilkunastoletnia pasterka ujrzała wśród wielkiej jasności Matkę Boską. Maryja poleciła jej upominanie ludzi, by nie grzeszyli i by pokutowali za własne winy. Pod smrekiem [drzewem], gdzie miało miejsce objawienie jeden z pasterzy przybił obrazek Matki Boskiej. Potem żona jednego z górali otrzymała od Matki Boskiej wezwanie do odkopania źródełka z cudowną wodą. Niedługo przed II wojną górale wybudowali całkiem sporą kaplicę i wtedy też proboszcz z Bukowiny odprawił tu pierwszą Mszę św., i już wtedy wiadomo było o wielu spełnionych prośbach złożonych w modlitwie.
kaa4224 2010-08-10
Witaj Zosiu-jestem pod wielkim wrażeniem jak obejrzałem cykl z
Sanktuarium MBJ. Wspaniały kościół-kryty gontem i te wnętrza.
Coś wspaniałego.W Murzasichlu przed laty były moje córki na koloniach rok przed tragedią jaka się zdarzyła gdy zapalił się budynek kolonijny i były ofiary śmiertelne.Już nigdy nie chciały tam pojechać.
Miłego dnia i zdrówka życzę.
intma43 2010-08-11
Mieliśmy szczęście przeżywać eucharystię w tym kościółku- panował taki szczególny charakter. To było piękne!