Teren muzeum, parku i otoczenia przed Rokiem Szopenowskim zotał gruntownie odnowiony. Należą się słowa unania oganizatorom. Zrobiono coś z niczego, bo właściwie po Szopenie zostało tylko niewiele zapisów nutowych. W dworku, który stoi w parku, Szopenowie prawdopodobnie nawet nie mieszkali. Zajmowali oficynę , która się nie zachowała. Nie ma też fortepianu Szopena, bo ten roztrzaskali Rosjanie.
Mimo to umiano tak zorganizować teren, że są tam tłumy ludzi. Jest nowy budynek muzeum, kawiarnie, restauracje, z ukrytych wśród kwiatów głośników wysokiej klasy rozbrzmiewa muzyka Szopena. Park jest pięknie utrzymany.
Można wypożyczyć elektroniczny przewodnik.