Zobaczyłem dzisiaj w pełnym blasku słońca,
Lecące żurawie prosto na południe.
Klucz był bardzo długi, jakby nie miał końca,
Jak wojsko w szeregu i wyglądał cudnie!
Słychać głośny klangor, w locie rozmawiają,
O tym, kiedy zwiedzą południowe kraje.
Z ludźmi i polami teraz się żegnają,
A mnie jakoś smutno, choć tu pozostaję.
Jan Siuda