Anioł w ogóle wszystko widzi inaczej. Anioły postrzegają świat nie poprzez fizyczne formy, w które on wciąż pączkuje i które sam niszczy, ale poprzez ich znaczenie i duszę.. A Misię anioł widział jako świeżą, jasną i pustą przestrzeń, w której zaraz pojawi się oszołomiona, na wpół przytomna dusza. Kiedy dziecko otworzyło oczy, anioł stróż podziękował Najwyższemu. Potem wzrok anioła i wzrok człowieka spotkały się po raz pierwszy, i anioł zadrżał, tak jak może zadrżeć anioł, który nie ma ciała. Anioł przyjął Misię na świat za plecami położnej: oczyszczał jej przestrzeń do życia, ukazywał ją innym aniołom i Najwyższemu, a jego bezcielesne wargi szeptały: "Patrzcie, patrzcie oto moja duszyczka". Przepełniała go niezwykła, anielska czułość, miłosne współczucie- jest to jedyne uczucie, jakie żywią anioły. Stwórca nie dał im bowiem instynktów, emocji ani potrzeb. Gdyby je dostały, nie byłyby istotami duchowymi. Jedyny instynkt, który mają anioły, to instynkt współczucia. Jedyne uczucie aniołów:nieskończone, ciężkie niczym firmament współczucie. (...) Przyglądał się zdarzeniom jak płynącej wodzie. Nie interesowały go one same w sobie, nie zaciekawiły, wiedział bowiem, skąd i dokąd płyną, znał ich początek i koniec. Widział nurt zdarzeń podobnych i niepodobnych do siebie, bliskich sobie w czasie i oddalonych, wynikających jedne z drugich i całkowicie od siebie niezależnych. Ale to też nie miało dla niego żadnego znaczenia. Zdarzenia dla aniołów są czymś w rodzaju snu czy filmu bez początku i końca. Anioły nie potrafią się w nie zaangażować, nie są im one do nieczego potrzebne. Człowiek uczy się od świata, uczy się od zdarzeń, uczy się wiedzy o świecie i samym sobie, odbija się w zdarzeniach, określa swoje granice, możliwości, nadaje sobie nazwy. Anioł nie musi czerpać nic z zewnątrz, lecz poznaje przez siebie samego, całą wiedzę o świecie i sobie w sobie zawiera- takim stworzył go Bóg. Anioł nie ma takiego rozumu jak ludzki, nie wnioskuje, nie sądzi. Nie myśli logicznie. Niektórym ludziom anioł wydałby się głupi. Ale anioł od początku nosi w sobie owoc z drzewa wiadomości, czystą wiedzę, którą może wzbogacić jedynie proste przeczucie. jest to umysł wyzbyty rozumowania, a wraz z nim- omyłek i idącego za nimi lęku, rozum bez uprzedzeń, które biorą się z błędnego postrzegania. Lecz jak wszytskie inne rzeczy stworzone przez Boga, anioły są zmienne. To tłumaczy, dlaczego tak często nie było anioła Misi wtedy, kiedy go potrzebowała."