Dzień jak dzień...
trochę dziwny ...
trochę śmieszny
Mój kolega na geografii przy całkowitej ciszy, gdy Pani coś dyktowała:
"proszę Pani tu w doniczce marihuana rośnie" XDXD oczywiście cała klasa brechta XD
__________________________________
Dlaczego niektóre sytuacje da się rozwiązać bez przekleństw i wyzwisk ?
"Bo atakowana strona nigdy nie może atakować."
Najpierw trzeba wytłumaczyć, wczuć się w role tej drugiej osoby, zrozumieć i pomyśleć czy na pewno sami nie popełniliśmy błędów.
Mało to ma wspólnego z naszą sytuacją maksi96, ale coś mnie natknęło ;))
dodane na fotoforum: