[37694430]

Droga prawdy
.
zbyt długo szła
błąkając się po omacku
z wyciągniętą przed siebie dłonią
chcąc dotknąć czegoś
co nie istniało
.
widziała wciąż przed sobą
nierealną acz piękną postać
zwaną wyobraźnią
tudzież ułudą
bohaterkę z sennych marzeń
.
owo zachwycające zjawisko
przyciągało niczym magnes
kusząc nieziemskim śpiewem
wodnej nimfy
.
dotykając kolejny raz pustki
upadła - boleśniej niż dotąd
zmuszona do spojrzenia
w inną stronę - w końcu
.
w bujnej gęstwinie
dostrzegła zarys wydeptanej ścieżki
ze świeżymi jeszcze nań śladami
czyimi (?)
.
stanęła na niej z lękiem niepewnością
z boleśniejszym niż dotąd
poczuciem samotności
czując subtelny dotyk
otulający świetlistą aureolą
cichego błogostanu
.
zapragnęła iść nią dalej -
drogą Prawdy
.
Ela Ordyniec
Fot.własne

(komentarze wyłączone)