jeżeli był "kopczyk" to wpłukujemy ziemię spowrotem, po kilku godzinach, siadamy w pobliżu na krześle, ze szpadlem w ręku, czekamy, ...... gdy zauważamy ślady zbliżającego się kreta .... hyc, szybkim ruchem wbijamy szpadel i hop do góry, a teraz szybko złapać i do wiaderka. Udzielamy kretowi instruktażu i wywozimy gdzieś w pole lub na łąkę.
rybkag 2012-05-24
Tak mam ich dość, że najchętniej tego instruktażu udzieliłabym im tym szpadelkiem...:))
sceller 2012-05-25
i pietruszka krzywo Ci wzejdzie bo krety ją przemieściły....no ale i one muszą być ku naszemu utrapieniu...
rybka66 2012-05-25
Ha,ha,ha...jak kret mądry to posłucha i nie wróci:))
kryan 2012-05-25
... wróci krecik, wróci... te krety są niepoprawne, a walka z nimi z góry przegrana :-(
mpmp13 2013-04-07
Tak "polował" na kreciki mój teść....potrafił to skutecznie robić.....wyprowadzał je daleko na łąki....nie wracały...