Dzień szalenie pogmatwany.
Czułam się zupełnie wyłączona. Nie umiem funkcjonować w takim chaosie. Nie cierpię kiedy nikt nic nie wie. Brak planu lekcji na następne dni :/
Zero organizacji. W dodatku wątek studniówkowy zaczął mnie przytłaczać.
Niekompetentne osoby u władzy :)
Do tej pory nie mam pojęcia co zostało ustalone.
Dobrze, że chociaż udało mi się ogarnąć tematy maturalne na język polski. Z
decydowanie sukces dnia dzisiejszego.
W ramach relaksu zabieram się za słuchanie najświeższej, jeszcze ciepłej płytki Pezeta.
Być może pokuszę się o recenzję.
kokain 2012-12-17
jakie rzesyyyy!
maly spamik skoro pezett];->
a moze bylabys zainteresowana kupnem koszulki?;>