jairena 2009-11-23
Chyba je zwędzę:)
joann00 2009-11-23
uwolnić, ale dopiero, jak będą gotowe!
I wtedy znowu zniewolić we własnym brzuszku!:-)))))
deore 2009-11-23
Tak, tak. Uwolnić wędliny !!! Ogłoszę im amnestię w przepastnych celach mojego brzucha.:)))
obiekt 2009-11-24
o ja, ale dobrodziejstwo ! :)))
jazkra 2009-11-24
znaczy się surowe będziemy jeść .....?
a niech się wędzą ....potem je zwędzę ....bo nie pamiętam kiedy jadlam dobrą kiełbasę ....(((
pokocie 2009-11-24
Dołem wpuszczamy zwierzątko, górą wyjmujemy wędzonkę. Ci się dzieje w międzyczasie nie wiadomo:))
pokocie 2009-11-24
Gdyby jeszcze potrafił poprawić "ci" na "co":(((
pokocie 2009-11-24
I gdybym potrafił poprawić "gdyby" na gdybym":)))) Ale mi ten wirtualny zapach wędzonki namieszał w głowie:)))))
henry 2009-11-24
Hej MIlko.... owszem ten dach ma cos w sobie z blachy... ale to drewno to rarytas!!!!
cypryjka 2009-11-24
widze tu juz cala ekipe wyzwolencza........... :) nie wiem czy zostalo co jeszcze do oswabadzania, ale gdyby, to ja sie pisze :) dzien dobry :)
omena53 2009-11-24
Myślę,że zapach zwabił nie jednego głodnego , nie czekali aż się uwędzi tylko zwędzili.......:)