KAZIMIERZ n/WISŁĄKAZIMIERZ DOLNY

KAZIMIERZ n/WISŁĄKAZIMIERZ DOLNY

Miasteczko, którego początki (Wietrzna Góra) związane są z osobą księcia Kazimierza Sprawiedliwego (XIX-wieczne opracowania podają nawet rok 1181 jako czas jego powstania), rozłożyło się w dolinie u ujścia Grodarza do Wisły, a w wyniku rozbudowy już w XVI wieku zostało ujęte z trzech stron budowlami sakralnymi: od północy farą - kościołem parafialnym, od wschodu kościołem szpitalnym św. Anny, od południa -kościołem Zwiastowania NMP, w roku 1627 przekazanym zakonowi oo. reformatów.

Masywna bryła kościoła farnego, wraz z Górą Trzech Krzyży - symboliczną Górą Golgotą, dominuje nad rynkiem, nad miasteczkiem. Zwrócona ku wschodowi, z lekkim skręceniem ku północy, prezentuje od strony Rynku dwie elewacje: południową, wielką kulisą - ekranem ściany zamykającą przestrzeń Rynku i zachodnią -w skrócie perspektywicznym dynamicznie prowadzącą wzrok w daleką nieskończoność nieba.

Jej miejsce w przestrzeni urbanistycznej zostało wyznaczone zasadą kompozycji perspektywicznej-zbieżnej i kulisowej. Obie pierzeje rynkowe zostały wykreślone i uformowane tak, by ich przedłużenia zbiegały się w bryle fary.

Dla patrzącego spod kościoła reformatów fara jest elementem współtworzącym stopniowanie brył: fara - zamek - baszta, i tym współuczestniczeniem w owej gradacji akcentów dodaje północnej części miasteczka dynamiki i postępującej w głąb planu i w górę przestrzenności. Ta niezwykła scenograficzność jest podkreślona malowniczością brył: akcentami bieli fary i złotawych ścian zamku i baszty. Nad tym wszystkim jest już tylko błękit nieba okolony wzgórzami ujmującymiWidok na Rynek Kazimierz dookoła, z podnoszącym się ku niebu przeciwległym, kameralnym, płytkim brzegiem rzeki, nachylonym ku miasteczku jak pulpit, ujętym wysokim uskokiem skarpy janowieckiej i złotą plamą kamieniołomu nasiłowskiego.

Całe wielowiekowe życie Kazimierza rozgrywało się pod farą, przed farą, w farze i na jej tle. Ona była i jest ekranem wszystkich zdarzeń: narodzin, życia i śmierci, radości i smutków, dobra i zła.

Linia poprowadzona równolegle do Wisły tworzy szczególną oś miasteczka, swoistą strunę grzbietową, łączącą najważniejsze elementy jego przestrzeni: baszta - zamek - fara - środek Rynku - kościół reformatów. Na zboczu przeciwległego farze wzgórza oś ta prowadzi alejką wiodącą przez środek górnego cmentarza wprowadzając doń starym traktem metaforycznej drogi do Dobrego - wsi nadwiślańskiej o tejże nazwie.



Patronowie kościoła, święci Jan Chrzciciel i Bartłomiej, wskazują na dawną metrykę świątyni, zaś badania historyczne i architektoniczne ujawniają złożoność czasową budowli. Partia zachodnia kościoła kryje w masywie wieżowym emporę i jest niewątpliwie świadkiem i pozostałością budowli jeszcze romańskiej, swoim typem reprezentującej popularne w owym czasie kościoły emporowe, związane przede wszystkim z ośrodkami obronnymi - administracyjnymi.

Rozrastanie się miasta, któremu kościół służył jako świątynia parafialna (parafia wzmiankowana w źródłach historycznych w roku 1325), wymagało jej rozszerzenia i powiększenia wnętrza. Dokonano tego zapewne w połowie XIV wieku, być może wprowadzając rozwiązanie typu dwunawowych kościołów kazimierzowskich (jak w Wiślicy, Stopnicy, Niepołomicach). XIV-wieczne przeobrażenia świątyni pozostawiło ślad w postaci korpusu kościoła, gotyckiego portalu zachodniego, w wykuci gotyckich arkad pod wieżą oraz w bramce muru cmentarnego od strony Rynku.

Dwa pożary miasta, na początku lat sześćdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych XVI w., dotknęły zapewne i fary. Renesansowa przebudowa, dokonana w dwóch etapach, zakończona w roku 1613, a przeprowadzona pod kierunkiem muratora Jakuba Balina, Włocha, obywatela lubelskiego, nadała budowli obecny wygląd wewnętrzny z charakterystycznymi dekoracjami sklepiennymi-sztukatoryjnymi (motywy geometryczne: krzyże, gwiazdy, trójkąty, wieloboki oraz serca i rozetki itd.) reprezentującymi dekoracyjność znaną i z innych budowli Lubelszczyzny (np. ko ściół bernardynów w Lublinie, kościół w Janowcu), prowadzącymi do dzieła wzorcowego - kolegiaty w Zamościu (dziś podniesionej do godności katedry) i mieszczącymi się w kręgu współczesnej architektury tzw. typu lubelsko-kaliskiego, sięgającego zresztą znacznie poza to terytorium (np. kościół św. Michała w Wilnie). W tym czasie fara otrzymała ozdobne szczyty, wschodni i zachodni, o stosunkowo płaskich podziałach i "stolarskiej" wręcz dekoracyjności oraz piękną sygnaturkę w szczy­cie wschodnim - niemal modelowe odwzorowanie tego typu kapliczek przydrożnych (w Kazimierzu no. kapliczka na zakolu ulicy Lubelskiej, datowana 1588). Umieszczone w obu szczytach obeliski pełnią tu niewątpliwie rolę symboliczną. Jako odwzorowanie egipskich znaków astronomicznych przypominają o przemijaniu czasu, są nieustannym przypominaniem naszej przemijalności i śmier telności. Należą więc do potrydenckiego repertuaru znaków epoki kontrreformacji głoszących maksymę "Memento mori".

Ich popularność (również jako pomników nagrobnych) ma swoje źródło w funkcji symbolicznej, a wywodzi się bezpośrednio z Watykanu, gdzie w centrum placu przed bazyliką św. Piotra w roku 1586 ustawiono oryginalny antyczny obelisk egipski swoją obecnością w tym miejscu składający symbolicznie, w imieniu całej starożytności pogańskiej, hołd Chrystusowi w stolicy katolickiego chrześcijaństwa. Ich liczba na szczytach kazimierskiej fary (jest ich dziesięć) przypomina nam Dekalog oraz naszą śmierć, która jest narodzinami do życia wiecznego. Tak jak dziecko, po dziesięciu miesiącach (księżycowych) życia płodowego opuszcza ciało matki, rodząc się do życia doczesnego, tak też i nasza dusza w momencie śmierci opuszcza ciało niejako „rodząc się” do życia wiecznego.

Kazimierskie obeliski są też w tym miejscu znakiem europejskości i włączenia się Kazimierza w nurt kontrreformacji.Ta deklaracja zelotyzmu jest obecna także w kamienicach kazimierskich, w spichlerzach (na jednym z nich pojawia się scena adoracji Chrystusa Ukrzyżowanego).

Korpus kościoła i prezbiterium są sklepione sklepieniem kolebkowym z lunetami pokrytym dekoracją sztukatorską w roku 1613. Architektura belkowania oparta jest na wzorniku architekta włoskiego, Sebastiana Serlio, z poł. XVI w.

W XVII wieku dobudowano do fary kaplice: Borkowskich, Górskich i Różańcową oraz zakrystię wraz z barokowym portalem prowadzącym do niej z prezbiterium. W drugiej połowie XVIII wieku naprzeciw absydy, po drugiej stronie ulicy, wzniesiono dzwonnicę mającą pomieścić dzwony, a być może nawet komplet dzwonów wygrywających melodie.

W ostatnich 26 latach, za czasu administrowania parafią przez ks. Zdzisława Maćkowiaka, przeprowadzono gruntowne prace remontowe i konserwatorskie (wnętrze nawy, kaplice, organy, ambona, konfesjonały, kurdybany, późnogotycki obraz NPM z Dzieciątkiem).