Od tej gipsowej figurki, podarowanej w maju przez handlarza starociami, rozpocząłem gromadzenie amorków. Nabyłem nastęne (wg kolejności wyświetlania). Dojdę pewnie do kilkudziesięciu, dopóki Marta nie zacznie bojkotu.
adusiaz 2011-12-17
No własnie, i Ci te amory z głowy wybije. :)
mirmar 2011-12-21
- Te amory do "wybijania z głowy", to przywilej wieku tatusiowego.
medlay 2011-12-22
Aniołka mam i ja... :)))
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]