hihihihi a więc czeresieny...jak to by Moniczka powiedziała...u mnie rosną na olbrzymim drzewie.... i żeby zerwać te bardzo dojrzałe, nieraz zabawiam się w małpkę i wskakuje na drzewo...bo drabinka za krótka:))) ale mówię Wam ....warto....:)))
więc kto wskakuje ze mną tam wysoko..po tę najdojrzalszą? :)))