...dwoje oczków patrzyło na mnie... ja się bałam.....one się bały...więc wyszłam i zostawiłam to stworzonko w spokoju...a teraz w głowę zachodzę ...co to było...:) ot przewrotność kobieca...:)
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]