...smutny jest ten spotkany w Asyżu Św. Franciszek na koniu...czyżby wracał skruszony ze swoich młodzieńczych wypadów?...
...Asyż inaczej nazywany jest Miastem Świętego Franciszka..
zsliwka1 2009-06-23
Pieknie.
WITAM I POZDRAWIAM
(¯`'*(¯`**.¸_¸.*'´¯`'*.¸.*'´¯)*'´¯)
Ten zasługuje na miano silnego człowieka,
kto umiał z wroga uczynić Przyjaciela.
Aboth de Nathan
(¯`'*.¸(¯`'*.¸_¸.**.¸_¸.*
MIŁEJ WIECZORKU ŻYCZĘ
(¯`'*(¯`**.¸_¸.*'´¯`'*.¸.
pasja52 2009-06-23
* * ☆ * DOBRY * ☆ * * ☆
☆ * * * ☆ WIECZÓR ☆ * *
Nie mów że jesteś samotna,
nie mów że czegoś Ci brak,
bo tak wszyscy do Ciebie się garną,
dziś kocha Cię cały świat,
Spokojnej nocy Grażka
☆* * ☆ * * ☆ * DOBRANOC
☆ * * * ☆ * * ☆ *
bmator 2009-06-23
pieknie Bogusiu;))))
sliczny kadr;)
zycze milego wieczoru - pozdrawiam serdecznie;))
roza51 2009-06-24
Dziekuje za ta piekna fotke Bogusiu:)
Zainspirowalas mnie by poczytac o Sw.Franciszku...pozdrawiam:))
eljot60 2009-06-25
witaj Bogusiu ... chyba masz rację, choć nie do końca ... całkiem skruszony Franciszek powinien iść piechotą ;)