mykaja 2009-08-04
Tam, pod niebem południa palącem,
Szło ich dwoje po mirtów alei,
Słów namiętnych rzucając tysiącem;
Lecz nie było tam słowa nadziei.
Pożegnanie ostatnie na wieki...
To trwa długo... I wstał księżyc blady,
A westchnienia powtarzał daleki
Szum płaczącej kaskady.
Adam Asnyk
wróciłam na przekór innym
pozdrawiam i buziaki zostawiam :****
pox2gi 2009-08-05
zgadzam się z dorcik.......to jest piękne wiesiu :))
miłego dnia życzę :))
tersa 2009-08-05
Piękne słoneczko na pochmurny dzień.Pozdrawiam.:))