Smutkiem i tęsknotą targane wiatrem
szumią rdzawo czerwone liście
w złotych oczach zachodzi słońce
jesienne anioły w cichej modlitwie
Te obłoki tak wysoko poruszają wyobraźnię
pozwalając na fantazję
I baranki te na niebie dają radość i wytchnienie,
Ech to tylko zwykłe chmury i fantazja rozbrykana!