Niebo zachodu, czerwieni ogień
ponad szarością łąki na której
jeszcze przed chwilą widziałem kwiatów
kolory żywe jak tęczy okrąg
Co mi przyniosłeś, dniu odchodzący
czemu uciekasz, zabierasz barwy
radości, ciepła - zostawiasz tylko
ciemności smutku i czerń rozpaczy
Odejdź już, odejdź! - sen mi przyniesie
może i słońce, i nieba uśmiech
I się obudzę już w dniu zrodzonym
z nadziei mojej - nowego życia