Kiedyś już mówiłem, że dobrym sposobem, gdy się nie wie, co zrobić, jest odprawianie nowenny milczenia, tzn.przez 9 dni, na chwałę Bożą, nic na ten temat nie mówić, nie myśleć, z nikim nie rozmawiać i zostawić tę sprawę Panu Bogu. Przymusić się do zupełnego uspokojenia. Po takiej nowennie zwykle człowiek otrzyma światło Boże i potrafi sobie wyjaśnić, co powinien zrobić, co jest natchnieniem, a co nie jest. Nie wolno więc przed uciszeniem podejmować decyzji, bo zawsze będzie zachodziło niebezpieczeństwo, że człowiek nie rozpozna i zrobi nie to, co Pan Bóg chce. A więc dopiero po nowennie milczenia należy podjąć decyzję.
ks. Aleksander Woźny - Sługa Boży