Panie, dziś wszystko jest nie tak. Nie spodziewałem się tego po sobie.
A myślałem, że już się od tego uwolniłem... Nie. Nie mogę nic zrobić, naprawdę. I tym razem mam już wielką ochotę poddać się.
Jeśli do tego mają prowadzić moje usiłowania... Bo przecież znasz je, Panie.
No więc wolę zrezygnować od razu.
Najbardziej boli mnie to, że muszę odstąpić od wysokiego wyobrażenia o sobie, do jakiego stopniowo doszedłem
Muszę to wyznać, Panie: najbardziej ciąży mi zraniona miłość własna.
Wiem, że to niedobrze. Ale wolę szczerze Ci to powiedzieć. Bez ogródek.
Mój żal nie jest czysty.
Tak, żałuję mojej winy, to oczywiste.
Ale najbardziej żal mi... mnie samego. Tego mnie, którego, jak sądziłem, udało mi się przemienić. Tego mnie, który w końcu zaczął przynosić mi zaszczyt.
Przepraszam, Panie, że kochałem siebie bardziej niż Ciebie. Że stawiałem Cię na drugim miejscu nawet wtedy, gdy czułem skruchę.
Spraw, żebym mógł nieść moją winę, bo ją wlokę. Spraw, żebym zaakceptował siebie jako grzesznika, z odwagą, pod Twoim spojrzeniem, i żebym nie dąsał się już jak rozzłoszczone dziecko.
Ale też... moją zranioną dumę
Panie, dziękuję, że dałeś mi zrozumieć, iż jestem jak inni ludzie - „przewrotni i wiarołomni"...
dodane na fotoforum:
karin24 2010-01-29
piękna...modlitwa.....:-)
inna5 2010-01-29
Pozdrawiam miło:)
adik35 2010-01-29
Pozdrawiam
sekstyn 2010-01-29
To nie jest modlitwa,to rozmowa z Bogiem;Ile w niej skruchy i pokory.
Ile poczucia winy.To nie lada odwaga.Pan Bóg na pewno wysłucha i będzie łaskawy.
sss33 2010-01-29
:) Pozdrawiam :)
pimpek1 2010-01-30
pozdrawiam...........dziekuję serdecznie...)
ares1 2010-01-30
M:-)
http://www.youtube.com/watch?v=KTpg3BMCBuU
anna48 2010-02-06
Brawa za wspaniałe zdjęcie!!!...i wielkie dzięki za cudowne modlitwy...za tą w szczególności!!!
Pozdrawiam serdecznie:))
helcia44 2010-02-07
" Z wolna odbieram słowom blask,
spędzam myśli jak gromadę cieni,
z wolna wszystko napełniam nicością,
która czeka na dzień stworzenia.
To dlatego, by otworzyć przestrzeń
dla wyciągniętych Twych rąk,
to dlatego, by przybliżyć wieczność,
w którą byś tchnął.
Nie nasycony jednym dniem stworzenia,
coraz większej pożądam nicości,
aby serce nakłonić do tchnienia
Twojej Miłości."
Karol Wojtyła, 1944r.