sam przychodzi się tulić do Emilki :)
Kilka hitów ostatnich czasów:
Emcia od jakiegoś czasu chodzi na zajęcia rytmiczno-taneczne. Pani ostatnio zapytała ją o coś, na co Em:
-ehusajkckxjakjdsifioej (coś w tym stylu ;) )
-ojej, a w jakim to języku?
-po pawłowsku!
(takie mamy nazwisko)
:D
Em zazwyczaj pamięta o proszę i dziękuję, ale czasem trzeba jej przypomnieć, pytam wtedy o magiczne słowo (proszę, dziękuję, przepraszam).
No i ostatnio taki dialog między nami:
-chcę grać, podaj mi grę!
-a magiczne słowo?
-abrakadabra.
:D
atiseti 2014-12-29
jeszcze mogło być "sezamie otwórz się "........
lubię takich przytulasów, u mnie wszystkie takie są :)
suzanka 2014-12-30
piękny widok - miło patrzeć jak się ma nastoletnie już dzieci a wnuków jeszcze brak :-))
molly 2014-12-30
atiseti, u nas też wszystkie przytulaśne, ale Haruś zawsze na własnych warunkach. Np czasem jak leży, a ktoś się do niego przytuli, czy człowiek czy pies, to warknie i zwieje (oprócz mnie, ja mogę wszystko). A do Emilki sam przychodzi, kładzie się, przytula i nigdy nie zdarzyło mu się warknąć. Jest pełen cierpliwości, bardzo wyrozumiały i widać, że mocno Emcię kocha. Naprawdę mnie zadziwia, bo trochę się obawiałam jak to będzie, ale po raz kolejny okazało się, że psy są mądrzejsze od niejednego człowieka.