Właśnie dostaliśmy wyniki - zmiana o charakterze zapalnym, brak komórek nowotworowych!!! Pełnia szczęścia :)
Joyko po zmianie opatrunku, wszystko pięknie się goi. Następna zmiana opatrunku w piątek. Za każdym razem dostaje w dupsko zastrzyk, ale znosi to dzielnie :) Rwie się na pola i ma doła kiedy Piotr wyjeżdża na bieganie z psiutami bez niego...
Co do Harutka, to zmieniło się to, że odwołaliśmy zabieg wycięcia tłuszczaków. Po konsultacji z endokrynologiem okazało się, że z takimi wynikami ma ogromne szanse na to, że się po prostu nie wybudzi z narkozy, a tego to już nam nasi weterynarze nie powiedzieli :/
W związku z tym, że ryzyko jest za duże, stwierdziliśmy, że odłożymy operację do czasu unormowania tarczycy.
Dziękujemy za skuteczne trzymanie kciuków! :*