Aktualizacja zdrowotna ;)
Joykowi po kilkunastu zmianach opatrunku rana wreszcie się wygoiła. Ale żeby nie było tak radośnie, natychmiast po zdjęciu opatrunku okulał na drugą łapę :/ Na szczęście przeszło po podaniu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, więc przyczyną było prawdopodobnie przeciążenie łapy (oszczędzał lewą, więc nadwyrężył prawą). Od kilku dni bryka radośnie i nadrabia stracony czas ;)
Harutkowi została zwiększona dawka hormonów, za 3 tygodnie badania krwi. Zmiany w zachowaniu nieznaczne, zachowuje się odrobinę bardziej szczeniakowato niż dotychczas ;) Niestety stawy już nie te co dawniej, więc nie pozwala sobie na szaleństwo chodzenia na dwóch łapach jak kiedyś, ale i tak harutkuje na maksa :D
Bailey bez zmian :P Nie mądrzeje :P