..nikt nie odczyta
naszych listów,
bo ich po prostu
nie piszemy.
Krążą te krótkie zdania
gdzieś w wirtualnej
przestrzeni
internetowej
i giną.
Nigdy nie pożółkną,
nigdy ich nikt
nie znajdzie
w kufrze na strychu,
bo kufrów już nie ma
i strychów nie ma.
...ale jest
nasza przyjaźń i
za nią Ci kochana Halinko dziękuję...
Śliczny prezencik Krysiu i śliczny wiersz.....ciepło zrobiło się na serduchu ....bużki :):)
Cieszę się że znowu jesteś z nami ...