Jak podaje tradycja, tutaj w nurtach wiślanych wyłowiono zwłoki księżniczki Wandy, która odrzuciwszy rękę niemieckiego księcia Rytgiera rzuciła się do rzeki, nie chcąc narażać pobratymców na najazd niemiecki. Legenda ta występuje często w pismach historyków i poetów. Najstarsza wzmianka dotycząca wyglądu kopca pochodzi z 1584 r. z "Herbów rycerstwa polskiego". Kiedyś wierzchołek wzgórza wieńczyła kamienna figurka Wandy, a na cokole wyryto po łacinie opis jej czynu. Niestety, zarówno figurka, jak i cokół nie wytrzymały próby czasu i uległy całkowitemu zniszczeniu. Dziś nie wiemy czy kopiec był mogiłą księżniczki Wandy. Jest to jednak mało prawdopodobne (mimo że kopca nie badano szczegółowo), ponieważ w dwudziestoleciu między wojennym prowadzono dokładne badania nad kopcem Kraka i nie znaleziono żadnych szczątek ludzkich.
dodane na fotoforum: