https://pl.youtube.com/watch?v=0We9d5J3BLQ
BEZ KONTURÓW
Unieść ciężar zamglenia twej postaci, kiedy
stajesz się we mnie w wąskiej kresce między
pamięcią a wyobraźnią: zapomniana i jeszcze
niewymyślona, dym z płonących liści.
Kiedy byłaś i jaka, czy będziesz i kiedy
ściągnę w kontur twój zarys. W zmęczonym pośpiechu
zacierana (czy nie po to, abyś
znowu wstawała z martwych), powracasz, w nieuchronnym
powrocie znajdując broń. Upadek pod ciężarem
dźwiga mnie: że zawsze zostaje przed tobą
wąski pas cienia nieprzebyty ręką,
że nie ogarnie wiejącego tobą
wiatru – otwarta dłoń.
Barańczak
https://pl.youtube.com/watch?v=kPY5TxTdElM
lizar 2009-01-12
Miłego dnia !!!
Fajne