wprawdzie to nie słowik,ale słuchałam jego wieczornego koncertu z radością.......Tuwim Julian
Spóźniony słowik
Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji,
Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji,
Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma,
A już jest po jedenastej -- i Słowika nie ma!
Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
A na deser -- tort z wietrzyka w księżycowym blasku.
Może mu się co zdarzyło? może go napadli?
Szare piórka oskubali, srebry głosik skradli?
To przez zazdrość! To skowronek z bandą skowroniątek!
Piórka -- głupstwo, bo odrosną, ale głos -- majątek!
Nagle zjawia się pan Słowik, poświstuje, skacze...
Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!
A pan Słowik słodko ćwierka: "Wybacz, moje złoto,
Ale wieczór taki piękny, ze szedłem piechotą!"
mondia 2011-05-11
Piękny ten słowik a wierszyk mój ulubiony....przypomniałaś mi go...kiedyś go recytowałam jak należałam do teatrzyku poezji w latach dziewczęcych....
fajnego wieczorku i dobrej nocki Marteczko :))
stefi11 2011-05-11
Oj pięknie dzisiaj ptaszki śpiewały....aż było szkoda z działki wracać...pewno do rana będą koncertować :)))
Dobranoc Marteczko :)
maria10 2011-05-11
....och .... z wielka przyjemnością przeczytałam sobie wiersz Tuwima o Panu Słowiku.....ja teraz codziennie późno wracam z ogródka i codziennie słucham wspaniałych treli naszych ogródkowych maleństw... aż się wierzyć nie chce, że jest ich tyle..... piękne zdjęcie:)))))
wedwin6 2011-05-12
http://zdjecia.nurka.pl/images/x.garnek.pl-ga6052-c58f8a5b6a93ea10245596a3-10245596.jpg
najpiekniejsza rzecza jaka mozna
komus dac to pomyslec o nim
witam i pozdrawiam