wczoraj w Lubomii.....Bociany z Polski lecą tą drugą, wschodnią trasą i dlatego poznajmy ją nieco dokładniej.
W zachodniej Polsce w czasie wędrówki rzadziej obserwuje się większe stado bocianów, za to we wschodniej, a zwłaszcza południowo-wschodniej części kraju widok stad złożonych z kilkudziesięciu osobników nie należy do rzadkości. Im dalej na południe wzdłuż łuku Karpat tym wyraźniej liczebność stad rośnie. W Rumunii dołączają bociany wędrujące wzdłuż doliny Dunaju. Nad Bułgarią lecą ich już tysiące. Warto podkreślić, że w tym samym czasie wędrują także duże ptaki drapieżne. Tak więc nad wąskim pasem lądu, między Europą a Azją przelatują równocześnie dziesiątki tysięcy dużych ptaków. Oszacowana równocześnie w tym samym roku liczebność wędrowców to 207 tys. bocianów białych, 6 tys. bocianów czarnych i 40 tys. ptaków drapieżnych z 27 gatunków. Przelot ten trwa na Bałkanach od połowy sierpnia do końca pierwszej dekady września i jest to jeden z najwspanialszych spektakli przyrodniczych w Europie, robiący niezapomniane wrażenie. Trasa wędrówki od Bosforu przecina Turcję, biegnie wąskim pasmem wzdłuż wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego, nad doliną Jordanu, dalej nad pustynnym Półwyspem Synajskim i przez Morze Czerwone doprowadza do Afryki, w dolinę Nilu. Dolina tej rzeki o długości ok. 6500 km pozwala dotrzeć w rejon wielkich jezior afrykańskich i ominąć od wschodu Saharę. Część ptaków tu się rozprasza i zimuje na południe od granicy Sehelu, na sawannach w dorzeczu Konga, a część kontynuuje wędrówkę, dociera w dorzecza Zambezi i Limpopo lub nawet do Republiki Południowej Afryki. Tak więc maksymalna długość trasy może przekroczyć 10 tys. km.
Opisana trasa wędrówki to typowy szlak naszych bocianów, ale co jakiś czas zdobywane są wiadomości o zmianach tras przelotu pojedynczych osobników. Część takich ptaków wybiera drogę na zachód i leci przez Francję i Hiszpanię do Afryki zachodniej. Inne zbaczają w kierunku południowo-wschodnim, a jeden stwierdzony został aż na Krymie. Jest też informacja z Indii o bocianie zaobrączkowanym w Niemczech. Przyczyny takich zmian tras są zapewne różne, ale często udawało się ustalić, że był to wpływ warunków pogodowych.(bocianopedia.pl tekst Z.Jakubiec)
akrek1 2012-08-19
Mój tatuś pochodził z Lwowa, a urodził się w Hanaczówce.... klimaty znane mi... cudownego wypoczynku
isia64 2012-08-19
.... od nas też Martuniu już odleciały ...smutno , bo jesień blisko.........pięknie pozdrawiam i miłego słonecznego tygodnia życzę....
maria10 2012-08-20
...a to jest ten młodzieniec???? ... czy ten starszy tzn. rodzic.... bardzo ciekawy opis:))))
dzidka 2012-08-20
Piękna sesja bociania i duża porcja wiadomości ....dzięki Marta, pozdrawiam serdecznie :)))
ankam 2012-08-20
Bardzo ładnie z jego strony... grzeczny i pozował wdzięcznie! Pozdrawiam Marto, dobrego dnia życzę:))
stefi11 2012-08-20
To już ????? Dopiero co, były nieporadnymi maluchami a już taka droga je czeka.... żal mi ich, no, ale one tego tak nie odbierają przecież. Gna je w tę i z powrotem i tak musi być.
akrek1 2012-08-20
Miłego nowego tygodnia
hannae 2012-08-20
Pieknie zegna sie on z nami , do zobaczenia w nastepnym roku sliczny bocku a ja czekam na Ciebie Martusiu z - przecudnymi zdjeciami a to miasto bardzo interesuje mnie . Pozdrawiam serdecznie .
mondia 2012-08-21
Szkoda że już się z nami żegnają Marteczko...to tak jakby kawałek serca ktoś oderwał bo to znak że lato też się żegna powoli....
uroczego dnia :))