Kos stanął na mojej ścieżce i ani drgnął . Ja czekałam na jego ruch a on odważnie dreptał w moim kierunku .
wydra73 2021-06-14
Ciekawe kto ustąpił.
Kiedyś miałam tak z lisem, obeszłam, wydawał się podejrzany taką odwagą.
maria10 2021-06-16
U mnie na działce też się panoszy ale oboje dajemy radę... jak mam potrzebę tam iść to idę a on w ostatniej chwili odskakuje a ja mam drogę wolną... pozdrawiam Martusiu i miłego dnia życzę:)))