Killka dni bez w wędrowania w plenerze , musiałam już dziś ruszyć z domu .Stawy przestały boleć ,kręgosłup się wyprostował....hihihi .Tak się czuję po paru godzinach włóczęgi .Do tego dochodzi radość ze spotkań z ptakami . Od godziny ok.trzynastej ku mojej i ptaków radości chmury się wycofały . Takie niebo ,dawno nie widziane miałam .
halb09 2023-01-29
Przygnębiająca jest szarość nieba zimową porą. Przy błękicie wracają siły witalne:)
maria10 2023-01-30
.... słoneczko się domyśliło, że chcesz dziś powędrować więc przyświeciło Ci abyś mogła zrobić trochę zdjęć swoim ulubieńcom.... pozdrawiam Martuś gorąco i wspaniałego tygodnia życzę:)))))))