bardzo dobra i latwa...dobra dla dzieci,ktore nie sa niejadkami jak moj:)
ziemniaki i marchewki pokrojone w kostke,zawsze wiecej ziemniakow niz marchwii,pol selera w kostke/nie mialam uzylam pietruszke,tez ok/,por pokrojony na mniejsze kawalki.....gotowac w wodzie z bulionem warzywnym/nie mialam dodalam dwie kotki rosolowe,tez ok;)/,sol i pieprz.....jak sie ugotuje,odstawic z palnika,odlac troche plynnej zupy,bo jak za geste wyjdzie mozna zawsze dolac......zmiksowac mikserem do purre.....dodac parowki wieners,pokrojone w cieniutkie plasterki...juz nie gotowac/zagrzeja sie w goracej zupie/...na koniec dodac natke pietruszki drobno pokrojona/jak widac,mialam tylko suszona,ze swieza lepiej sie prezentuje;)/....do zupy podaje sie najczesciej bagietke,ale mozna pieczywo wedle uznania....smacznego
dodane na fotoforum:
maxmen 2011-03-07
Hahaha... toż to "Ciamciaramcia"...tak robiła moja Babcia... :)))
Gąszcz zupowy, czyli łycha stoi...:)))
Pozdrawiam...:)
romiwas 2011-03-07
Musi być pyszna:)Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia :)