[21842321]

kilka dni ulgi...wczoraj kilka drobnych kropli zlecialo:/...od kwietnia susze,plonow kukurydzy nie bedzie ,ceny juz podskoczyly.....od soboty znowu upaly ;(.........dzis moj nowy lapek wyjezdza do mnie.....i znowu siedzenie w domu i czekanie:).........jak uda mi sie w sobote rano wstac to udam sie na farmers market......od 7 juz jest,ale nie bardzo wiem gdzie......jakies pol godziny musze do tego miasteczka jechac tzn jak jedna brama otwarta to 5 minut...ale w weekend zamknieta...i musze koleczko zrobic:)......ogorkow malosolnych mi sie chce:)