zle sie jeszcze czuje.....znowu noc mialam lekko zarwana....obudzilam sie po 7,bo smieciary halasowaly.....na wpolspiaco poszlam przestawic samochod,bo trawe obcinaja w poniedzialki.......no i nie pomoglo....taki widok zastalam....auta siwe,ze nawet ledwo widac co w srodku:)...poj....ani oni sa....susza od kwietnia,trawa wysuszona,kurzy sie...nie ma co obcinac,ale musza chyba robote odwalic grrrrrrrrrrr...no to dzis bedzie mycie:)...jak co tydzien