niedziela po 14 ,w cieniu.....tylko co z tego,jak pecha mamy i w domu siedzimy:(
ok 16 pojechalam do sklepu,gdy wyszlam ze sklepu ciemno sie zrobilo i blyskalo,male krople deszczu jak juz bylam blisko domu rozpadalo sie na dobre,grzmoty i blyski.....na parkingu kolo domu chwile siedzialam w aucie,bo tak lalo,ze wyjsc nie moglam