Ostatnie wydarzenia mówiące o bitych i maltretowanych dzieciachbardzo mną
wstrząsnęły, zwłaszcza historia 3,5 letniego Bartka, który między innymi
torturami był tak bity kablem, że na całym ciele miał otwarte rany cięte i
który po pobiciu prosił swoją mamę aby nawet nie wyciągała go z łóżeczka
gdyż był tak obolały. Chłopczyk zmarł na sutek krwotoku wewnętrznego.
Długo by mówić na temat ilości jego obrażeń - na pewno większość z Was
słyszała tą tragiczną historię. W pierwszej chwili miałoby się ochotę dostać
w swoje ręce konkubenta-zwyrodnialca i zrobić mu chociaż to samo (niestety
chroni go prawo) później szukamy winnych w matce która nie reagowała lub
nawet się przyczyniła, na końcu w sąsiadach którzy również nie reagowali -
dlaczego? Może się bali a może nie wiedzieli gdzie można to zgłosić, może
nie chciało im się szukać kontaktu do instytucji która mogłaby się tym
zająć?
Bezsilność w tej sprawie doprowadza mnie do szału! I jedyna rzecz jaka
przyszła mi do głowy, przynajmniej na tą chwilę, to pomoc w wypromowaniu
strony internetowej
https://www.zobacz-uslysz-powiedz.pl/
(wiadomości od znajomych się czyta - reklamy kasuje) a oni do swoich, to
stanie się bardzo prawdopodobne, że kogoś ruszy sumienie albo wskażemy mu
drogę lub po prostu pobudzimy do działania. Niech nawet połowa adresatów
potraktuje tą informację poważnie ...
... i niech to uratuje jedno dziecko przed zakatowaniem na śmierć ...
ps. nawet jeśli wyda się Wam to śmieszne, rozesłanie tej wiadomości nic nie
kosztuje, bardzo proszę i dziękuję z całego serca.