i jak tu z psem wyjsc???

i jak tu z psem wyjsc???

tak zimno,ze z domu sie nie chce wychodzic...najchetniej bym caly dzien w pizamie w cieplym domku siedziala...Patrick po wczorajszych szalenstwach,raptem godzine byl na dworze,okropna chrypke ma,glos zmieniony....szkola dzis zamknieta,planowal dzien na dworze,a tu pewnie w domu bedzie musial siedziec i tabletki lykac:)