chociaz na dworze bylam o godz.23.00 z nim...i przez pare minut krecil sie...wachal,nasluchiwal jak wiatr wieje ...i uciekl pod drzwi i drapal w nie,zeby do domu isc:)....az sie boje co dzis bedzie...jest zimniej niz wczoraj:(
lulka1 2010-01-08
u mnie to samo od sylwestra już kilka razy narobiła w nocy w domu ,rozregulowała się a poza tym będzie miała cieczkę i apetyt jej rośnie, więcej je to i więcej s.. ;)))
syla72 2010-01-08
a co zimno na dworze ma racje że się załatwia w domu to delikatny piesek jak by był jakimś bernardynem to by się cieszył z takiej zimy :)
alessia 2010-03-15
haha fajna niespodzianka :)