dzis z Polany tez paczuszka doszla....ptasiego mleczka mi sie chcialo....i kawy Inki;)....dam tez cukierki sasiadce,bo chciala sprobowac polskich(jej dalsza rodzina z Polski pochodzi)...na swieta wyjechala,a ja zjadlam co wczesniej zamowilam,i nie zdazyla sprobowac:)
lulka1 2010-02-02
hihi yhy widzę jak się odchudzasz co chwile pieczesz jakieś ciacha Ty łasuchu hihi :))
ewa52 2010-02-02
mieszkanie niedaleko Chicago ma wieksze uroki,wsiadasz w samochod i jedziesz do polskich delikatesow,a tam wszystko co dusza zapragnie;
a z tym odchudzaniem to cos wspolnego mamy,hahaha;pozdrawiam
mrrru35 2010-02-02
i tych sklepow Wam wlasnie zazdroszcze;) ....moje produkty tez z Chicago leca,ale az 10$ za przesylke place szok:(...no ale mam Inke i teraz popoludniu zamiast zwyklej bede pila..no i przez nastepne dni czekoladowa dieta;) ..ale co tam wszystko to dla ludzi;)hehe pozdrawiam
madulka 2010-02-02
hahaha :D
Tak sie odchudzasz jak ja :D
Jak juz sobie pojem to mowie juz nie jem tyle odchudzam sie :D
mrrru35 2010-02-14
mieszanki wedlowskie byly dwie..jedna dla sasiadki kupilam,ale moj syn kazdego dnia wynosil po kilka cukierkow dla nayczycieli,ze musialam druga paczke otworzyc....i sasiadke tylko kilkoma poczestowalam;)