peterek2 2009-08-18
Położyłam się chwilkę na trawie,
oczka mi się lekko zmrużyły,
zapadłam w błogi sen,
chyba ten spacer odebrał mi siły,
aromat trawy wprowadził mnie w uroczy sen,
widziałam Ciebie koło mnie,
czułam oddech i dotyk Twój czuły,
tak bardzo pragnęłam być z Tobą,
że powieki się coraz cięższe mi zrobiły,
nie chciały dopuścić blasku słońca,
by ta rozkosz bycia z Tobą była bez końca,
tylko motylki sen zakłócały,
może się mylę może uroku mu dodawały,
pozwólcie mi się jeszcze nie budzić,
muszę z rozkoszy z nim, się lekko ostudzić.
Nastał piękny dzień,
aby znowu odwiedzić Cię,
życząc dużo radości,
aby w Twym sercu zagościł.