fotki majowe....
na dworze bardzo brzydka pogoda, a wiec uciekamy sie do piekniejszych czasow...
Szydzik Zofia
Jesienna melancholia
...wsącza się cicho w krajobraz niespodzianie
jakby wszelkie głosy zamilkły z końcem lata
złotym promykiem drży na szprosie przy śniadaniu
i w opar porannej kawy - zapach wplata
śpią już emocje wyprane w snach niespokojnych
i cisza wygrzewa się na różanych kolcach
nawet wiatr od smętnej pani nie jest wolny
warkocze brzóz złotawe - ledwie trąca
poranek rażony zorzą tonie w tiulach
trąbią w ogrodzie zimowity na pobudkę
i omdlałość karminowych liści rozczula
zaoranych pól lekka senność trąci smutkiem.