każdy kto pracuje
przynajmniej raz „skosztuje”
wyjazdu integracyjnego,
ostatnio tak modnego...
taki wyjazd to gratka
dla szefa i pracusia Tadka,
wszak wyjazd integracyjny
jest prawie jak impreza rodzinna...
atrakcji co niemiara,
świetnie bawi się wiara!
na meczach i zawodach
rywalizuje załoga...
ale wieczorem, na kolacji integracyjnej
nastrój jest zgoła inny –
słychać radosne okrzyki
w takt wybranej muzyki...
i rojno jest na parkiecie –
integrujemy się przecież!...
nocą wracamy do hotelu,
lecz to już pamięta niewielu...
...potem wracamy do pracy...
...i znów czekamy kolejnej integracji...
www.youtube.com/watch?v=1DfGjxnRy5g
no to pa! jadę się integrować... :)
trawka 2011-09-16
ja chyba w tym roku nie pojadę ciągną nas aż do Krakowa......na właściwie dwa dni........szalony pomysł!!!
kola43 2011-09-17
Jola nam się integruje,
ze wszystkimi za pan-brat,
tańczy,śpiewa i raduje
czekając już,na następny bal...
...Milej i wesołej zabawy.....:-)))
inhope 2011-09-19
oooo niestety :) ja nigdy nie wyjeżdżam :))
czasem ciężko powiedzieć Joli z pokoju obok,że spitoliła robotę- po tym jak wypiło się całe wino,i wylało morze łez w opowiadaniu o chorobie dziecka i babskich uściskach ..
mysz44 2011-09-19
integracja się udała :)))
zawsze jest fajnie, ale w tym roku było SUPER!!!
PIĘKNE MIEJSCE!!! polecam wszystkim - Kocierz w Beskidzie Małym (879 m npm)
hej!