Nasz MIsiaczek tak bardzo brakuje nam go i tęsknimy mocno:(

Nasz MIsiaczek tak bardzo brakuje nam go i tęsknimy mocno:(

Był naszym największym skarbusiem rodziny (*) już nie przytulę i nie pogłaszcze:((

baygel1

baygel1 2015-02-08

A gdy się wypełniły dni i umrzeć przyszło latem, przez most tęczowy przeszły psy. - Równiutko. Łapa w łapę. Od łap tysięcy dudnił most, deszcz krwawy smagał ziemię, a one szły, i szły, i szły, ból niosąc i cierpienie. Anioł zastukał w boże drzwi,:- „Mój Panie, już są blisko"-... Popatrzył w oczy pełne łez, choć przecież znają wszystko. U zejścia z mostu stanął Bóg- pobladły, wargi drżące- -jak tu utulić wszystkie psy, gdy idą ich tysiące?.. Jakimi słowy błagać ma Bóg psy o wybaczenie za to, że wierząc w obraz swój, dał człowiekowi Ziemię?-B,Borzymowska

rikaaa

rikaaa 2015-02-08

Wiem kochana jak bardzo to boli:(
Misiaczek już bez bólu odpoczywa i tego trza się trzymać.
Współczuję.....

myszka2

myszka2 2015-02-08

Ból wielki czuje i cierpię że nie mogę zobaczyć pieseczka swojego i przytulać strasznie mi źle:(

rikaaa

rikaaa 2015-02-08

Wiem Myszko,wiem to....

myszka2

myszka2 2015-02-08

Tak już nie cierpi ale mi smutno bardzo pusto bez niego w domku:(

gosku

gosku 2015-02-08

przykro mi Justynko :(

myszka2

myszka2 2015-02-08

Dlaczego to misia spotkało:( był takim ślicznym, mądrym pieseczkiem:((

romta63

romta63 2015-02-08

Tak mi przykro:-Myślałam że wyzdrowieje;Biegaj za TM szczęśliwy pieseczku:|

lidia23

lidia23 2015-02-08

o rany..nic nie wiedziałam..kiedyś pisałaś że chory ale nie przypuszczałam,że aż tak..
bardzo Ci współczuję..
sama mam dwa psy więc to doskonale rozumiem..
a ile miał lat?

tesia32

tesia32 2015-02-08

Justysiu - strasznie mi przykro.......

hania44

hania44 2015-02-08

I mnie przykro...ja tez myślałam ze Misiaczek wyzdrowieje... Ale świat jak ta zima - bez serca dla bezdomnego wróbla, tak świat bez serca dla cieżko chorych istot i kochających ich bliskich...ja tez jak lidia23 nie sądziłam ze Misiaczek tak poważnie chorował....a co to za choroba?
Pozdrawiam cieplutko i zycze abyś jak najszybciej pogodziła sie z ciężkim losem...ja dobrze rozumiem Twój ból i smutek i pustkę...:(

danutaw

danutaw 2015-02-08

..współczuję Ci Justynko i wiem ,że Ci Go brak...!
Pozdrawiam Cie serdecznie Justynko...!

watroba

watroba 2015-02-08

PSIA DUSZA

To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem, że pies
to czasem więcej jest niż człowiek.
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz -
Psia dusza większa jest od psa.
My mamy dusze kieszonkowe –
maleńka dusza, wielki człowiek.
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba,
to niedaleko pies wyrusza.
Przecież przy tobie jest psie niebo,
z tobą zostaje jego dusza .... Barbara Borzymowska

przykro mi bardzo z tego powodu ...

rakos1

rakos1 2015-02-08

pozdrawiam !

davie

davie 2015-02-08

Współczuję Justynko, wierzyłam, że uda się go uratować.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

eewaa55

eewaa55 2015-02-08

Nie wiedziałam że jest tak bardzo chory ale już nie cierpi i biega za Tęczowym Mostem razem z moim bo też kiedyś straciłam kochanego psiego przyjaciela:)
Trzymaj się Justynko

basiah

basiah 2015-02-08

Justysiu, poryczłam się mocno..... :((((( Tak Ci współczuje bardzo.Wiem,ze to straszliwie boli. Przytulam Cię kochana .
Jak odszedł mój poprzedni piesek Homer, owczarek niemiecki ( miał tylko 10 lat) , który tez zachorowal , to czem prędzej pojechałam do schroniska i zabralam kundelka Puficzka. To było skuteczne lekarstwo na zmartwienie. Pozdrawiam Cie Myszko :)

msciwa

msciwa 2015-02-08

Justynko!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak strasznie mi przykro że nie masz już misiaczka , a był taki wspaniały i oddany dla Ciebie Przyjaciel..
Justynko on juz ma dobrze nic go nie boli i zawsze będzie biegał koło Ciebie ale Ty go nie będziesz widziała..buziaczki dla Ciebie skarbie..pozdrawiam cieplutko życząc miłego wieczorku..:)

vitaawe

vitaawe 2015-02-08

przytulam do serca Justynko a pamięć o Misiu zawsze żywa niech będzie..

myszka2

myszka2 2015-02-08

Re:Lidia23 Miał 60 lat nasz misiaczek ciężko chory był, na tapczan nie mógł wskakiwać nie miał sił, słaby był:-( nie mogę pogodzic się że pieska nie mam:-( całej mojej rodzinie jest ciężko bardzo, smutni jesteśmy:-(:-( ja płacze za misiem:-(

izolek

izolek 2015-02-09

Najważniejsze, że nie cierpi.
Bądź dzielna.

dodaj komentarz

kolejne >