MIMI - kolejny przykład bezgranicznej ludzkiej głupoty i okrucieństwa!
Zaufanie zwierząt kochających swojego właściciela jest bezgraniczne. Jak bardzo musiała kochać Mimi? Pozwoliła zapakować się do “transporterka” (wymiary 35cm x 25 cm) i przez 14 godzin przy kilkustopniowym mrozie cierpliwie na niego czekała. W pojemniku o takich rozmiarach nie mogła swobodnie się położyć ani obrócić. Czekała na właściciela w swojej ślicznej, niebieskiej obróżce. Bez wody i jedzenia. Czekała tak cichutko, że dopiero następnego dnia dobry człowiek zainteresował się transporterkiem i jego zawartością. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby w taki sposób porzucić swojego przyjaciela?
Mimi okazała się młodziutką kotką, przyzwyczajoną do mieszkania w domu. Bezproblemowo i bez stłuczek porusza się nawet po półkach zastawionych przedmiotami. Przybiega na wołanie. Uwielbia głaskanie, pozwala się nosić i przytulać. Jest bardzo kontaktowa i chętna do zabawy. Już drugiego dnia “wpasowała” się w grupę moich tymczasów i spędziła kilka godzin na wspólnej zabawie. Zupełnie nie reaguje na inne zwierzęta - psa lub królika. Obejrzy, powącha i odchodzi. Mimi to jeden z najmilszych kotów, jaki u mnie były.
Już w szczęśliwym domku :)
dodane na fotoforum:
ollka 2011-02-26
Dziękuje Wam, ludziom że tacy jesteście , nie przejdziecie obojętnie nad krzywdą żadnego zwierzęcia. Dobrze że ktoś taki jest.
atuna 2011-02-26
Myślę, że więcej byłoby ludzi chętnych do zaopiekowania
się zwierzętami, gdyby mieli możliwość poznania ich losów,
dlatego uważam, że schroniska powinny wejść w ścisłą współpracę
z miejscową prasą i telewizją, prezentować swoich podopiecznych
na dniach miasta czy innych podobnych imprezach. Czasami trzeba
wyjść do ludzi, bo czekając aż sami przyjdą, można się nie doczekać.
daszka 2011-02-26
świetnie że znalazła nowy domek :)
tak, to yamaha ;-)