JAK BYŁO??? Niestety nieciekawie:(
Paj to prawdopodobnie kolejna ofiara patologii. Przez całe swoje życie nie leczony, gryziony przez pchły i kleszcze, nie wykastrowany, łysiejący, nie karmiony prawidłowo, zobojętniały na wszystko co się dzieje wokół niego. W końcu puszczany luzem i o mało nie pozostawiony na niepewną śmierć w rowie przy drodze. Ale na szczęście z pomocą przybył mu człowiek, człowiek ten zamknął go na noc w ciemnej i zimnej przechowalni (przecież to tylko pies i pierwszej pomocy można udzielić mu jutro) Perspektywy na lepsze jutro i spokojną starość miało mu dać: schronisko (głód, choroby, zagryzienia) lub eutanazja (bo kto zapłaci za kosztowne lecznie takiego psa) My powiedzieliśmy NIE! wierząc, że Paj może jeszcze poznać dobrą stronę życia i prawdziwie pomocną dłoń człowieka. Piesek dzięki skomplikowanej operacji stanął na nogi.
Kontakt w sprawie adopcji
Tel. 798 256 930
Tutaj można zobaczyć Paja zdrowego :
https://www.youtube.com/watch?v=UUCezC9nzCc
dodane na fotoforum: