Zobaczyłam na zdjęciach jak ładnie się Siwutek starał na lonży :)
Jutro spotkanie, czyli trzeba dojechać do Żar na 9 rano, eh :(
Dzisiaj siedziałam w domu, to prawie całą lodówkę pochłonęłam ;d + bardzo miła rozmowa na fcb, a teraz trzeba spać, żeby na jutro wstać :/
Się zastanawiam, czy wracać do brązu...