to jest tak,ze w jednym momencie chcialabym mu sie rzucic na szyje,za pare chwil mam ochote na niej zacisnac petle...ze skrajnosci w skrajnosc.albo go udusze,albo sama w koncu zwariuje.potrzebuje wakacji.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]