Pare miesięcy temu stłukłam lusterko...
Od tego czasu prześladuje mnie pech.
Pytanie tylko z czyjej winy? Mojej czy samego lusterka?
Co sądzicie? No bo przecież człowiek kowalem własnego losu.
ZAPRASZAM DO MOJEGO BLOG'A https://joannskiandphotoshop.blogspot.com/
wiele16 2012-03-15
Aśka, uważam, że znakomity z Ciebie kowal! Mimo wszystko, następnym razem próbuj tłuc młotem w kowadło bez podkładania nań lusterka...
Zresztą, po co Ci lusterko? Nie wystarczy moje zapewnienie, że jesteś śliczną dziewczyną? ;o)))
basia43 2013-10-03
No nie wiem...może gdybyś nie Ty stłukła,albo nie wiedziałabyś,że stłuczone,to byś nie myślała o tym? :)