Przychodzimy co roku do Królestwa Umarłych
I w chwile zadumy najgłębiej popadamy
Raz jeszcze okrywamy naszą pamięcią tych,
...Co tu spoczywają, wiekiem trumny odziani
Powiedzieć im chcemy, jak bardzo są potrzebni
O radę zapytać, której nam już nie udzielą
Podziękować, że zawsze byli oddani i wierni
I zapewnić, o naszej wierności ich cieniom
Modlimy się za wędrówkę ich wieczną
Tułaczkę w bezkresnym wszechświecie
Panie, dusza będzie Tobie wdzięczną
Jeśli przyjmiesz ją do Siebie, nareszcie
Nie pozwól, by czernie otchłani je ogarniały
A krypta cmentarna, ciężarem nadal im była
I wieczne ciemności ich marszem kierowały
Tam, gdzie w spokoju żadna z dusz nie żyła
Wskaż im miejsce, w swej dobrej przestrzeni
Na które chwilą ciężkiego życia zasłużyli
By w spokoju tam spoczęli, błogosławieni
Przez Ciebie i tych, których tu pozostawili.
/Z.H./