New Orleans

New Orleans

Skutki przejścia huraganu Katrina nad Nowym Orleanem.


Stadion Superdome i zalane centrum Nowego Orleanu
29 sierpnia, 2005 w miasto uderzył potężny Huragan Katrina. Dzień wcześniej władze miasta ogłosiły przymusową ewakuację mieszkańców. Dużo z nich opuściło miasto, ale wielu, szczególnie biednych, pozostało w swoich domach lub udało się do wyznaczonych publicznych schronów. Większość powierzchni Nowego Orleanu leży poniżej poziomu morza. Istniało duże prawdopodobieństwo, że wiatry huraganu spiętrzą wodę i przełamią groble otaczające miasto, które w konsekwencji zostanie zalane wodą. Huragan jednak w ostatniej chwili skręcił nieco na wschód i jego środek przeszedł obok miasta, tak że szkody wyrządzone bezpośrednio przez jego wiatry okazały się stosunkowo małe. Z tego powodu w pierwszych godzinach po przejściu huraganu wydawało się, że miasto po raz kolejny w swojej historii wyszło z tarapatów obronną ręką. Jednak następnego dnia okazało się, że wały przeciwpowodziowe otaczające miasto zostały przełamane w kilku punktach. W konsekwencji woda wlała się powoli do miasta i zalała około 80% jego powierzchni.
Od czwartku, 1 września, poziom wody w mieście przestał wzrastać, gdyż wyrównał się z poziomem wód w przylegającym jeziorze Pontchartrain. Rozpoczęły się prace nad naprawą wałów przeciwpowodziowych i wznowieniem działania miejskich przepompowni, które miały umożliwić wypompowanie wody z zalanych terenów. System pomp jest stałym elementem infrastruktury Nowego Orleanu, gdyż obfite deszcze powodujące lokalne podtopienia są tam codziennością. Nie było jednak jasne do jakiego stopnia pompy zostały uszkodzone przez powódź. Sprawę komplikował fakt, że woda w mieście była silnie zanieczyszczona, więc istniały obawy, że nawet po wypompowaniu mogła pozostawić niebezpieczny osad, który musiałby być dokładnie oczyszczony, zanim mieszkańcy mogliby wrócić do miasta.
Wszyscy mieszkańcy, którzy przetrwali huragan zostali objęci nakazem ewakuacji, która była organizowana jednak bardzo powoli. Do miasta nie docierała znacząca pomoc, na ulicach było bardzo mało policji i wojska. To spowodowało gwałtowny wzrost desperacji ludzi w mieście i rosnącą anarchię. Media podawały doniesienia o masowych rabunkach sklepów i dramatycznym wzroście przestępczości. Co najmniej kilkanaście tysięcy ludzi czekało na ewakuację na krytym stadionie Superdome w nieustannie pogarszających się warunkach. Sformułowane zostały plany przewiezienia ich autobusami do Houston i umieszczenia w kolejnym wielkim stadionie sportowym, Astrodome. W mieście zaczęło brakować żywności, lekarstw i wody pitnej. Miasto zostało pozbawione prądu i łączności ze światem. Członkowie lokalnych gangów okradali sklepy i bez skrupułów atakowali policjantów. Nawet praworządni, na co dzień, mieszkańcy plądrowali pozostałości miasta w poszukiwaniu żywności i wody pitnej. Ludzie uratowani ze swoich podtopionych domów umierali na ulicach. Tropikalny klimat dawał się we znaki starszym ludziom. Tysiące uciekinierów schroniło się w pobliżu centrum konferencyjnego nieopodal mostów na Missisipi